5.07

Wtorek, 5 lipca 2011 · dodano: 05.07.2011 | Komentarze 0

Wieczorny godzinny trening na krajowej 6-stce.

4.07 pierwsza jazda po 'urlopie'

Poniedziałek, 4 lipca 2011 · dodano: 04.07.2011 | Komentarze 0

Przejażdżka już tradycyjnie po krajowej 6, w kierunku Słupska. Godzinny trening, rozgrzewający i rozciągający po powrocie z niemal 3 tygodniowej przerwy od jazdy rowerem. Lekki deszcz wpłynął jak najbardziej orzeźwiająco na mnie :)

Łeba na spokojnie

Niedziela, 12 czerwca 2011 · dodano: 12.06.2011 | Komentarze 0

10.06

Piątek, 10 czerwca 2011 · dodano: 10.06.2011 | Komentarze 1

Lębork- Łebień- Lębork

Lewa Wolna!~Wielki Przejazd Rowerowy

Niedziela, 5 czerwca 2011 · dodano: 05.06.2011 | Komentarze 1

Powiem tak: Ciasno, gimnazjada na rowerach=niebezpieczeństwo, brak wyobraźni. Choć przyznam, 2h jazdy całkiem,całkiem mnie upiekło na łapach :D
Narobiłem trochę zdjęć:

W pobliżu AquaParku


Pierwsi oczekujący na Skwerze




Więęęcej


Jedzie "Ekipa" z Wejherowa,Redy i Rumii!


W drodze do AWFiS


Na spacerek..


W oczekiwaniu na peleton Gdański


Po minutach dwóch na placu AWFiS..


Po kolejnych 5 minutach :D

4.06 Słupsk.

Sobota, 4 czerwca 2011 · dodano: 04.06.2011 | Komentarze 2

Korzystając ze świetnej pogody wybrałem się dzisiaj, w godzinach porannych, do Słupska, krajową 6-tką. Rano, tj. 7.30 były bardzo rześko koło 11 stopni, lecz z godziny na godzinę stawała się coraz cieplej. Do Słupska zajechałem z przyzwoitą średnią 27,7 km/h. Udałem się na cmentarz by odwiedzić dziadka..chwilę tam posiedziałem..

Nowy cmentarz w Słupsku..w oddali wiatrak...


..następnie udałem się na moment do kuzyna, po drodze mijając uroczy park..


..wybrałem chyba najgorszy możliwy moment do powrotu..było gorrąco jak w piekle, ale dzielnie parłem na przód :)

Wiatraki w drodze powrotnej..


..takie tam, z szosy




Stawek..a może małe jeziorko, koło zajazdu "Leśny Staw"


W niedługim czasie będę musiał wpaść do serwisu, korba strzyka coraz bardziej..

3.06....

Piątek, 3 czerwca 2011 · dodano: 03.06.2011 | Komentarze 1

Trasa jaką dzisiaj pokonałem to Lębork- Łebunia- Popowo- Lębork. Trasa przyjemna z oczywistych względów, mały ruch oraz dobrej jakości asfalt, a także podjazdy i zjazdy dobrze urozmaicają ten 30-kilometrowy trening. Jedynym, wg mnie mankamentem jest..jakość nawierzchni na odcinku : Osowo Lęborskie- Łebunia. Co do reszty..brak zastrzeżeń.
Odezwały się u mnie plecy..tzn. bolą jak cholera i każdy ruch sprawia mi ból...
Na sobotę miałem zaplanowaną trasę 230-kilometrową, lecz z przyczyn rodzinnych musiałem ją zaniechać. W takim razie, jako, że pogoda zapowiada się iście odpowiednia do jazdy, postanowiłem, że pojadę w tą sobotę do Słupska. Miejmy nadzieję, że do tej pory ból pleców ustanie,a wycieczka minie w przyjemnej atmosferze szumu gumy :)

Ciepły 30 maj

Poniedziałek, 30 maja 2011 · dodano: 30.05.2011 | Komentarze 0

Lębork- Żychlin- Kozy- Kozin- Cewice- Lębork

KaszebeRunda 2011

Niedziela, 29 maja 2011 · dodano: 29.05.2011 | Komentarze 3

W Kościerzynie pojawiłem się koło godziny 8, jeszcze świeciło pustkami, choć na linii startu już wrzało- wypuszczano kolejne grupy startujące na 220 km.
W tym roku postanowiłem po raz kolejny wystartować na dystansie 120 km, chcąc poprawić swój ubiegłoroczny wynik.



Na Kaszeberunda udało mi się wyciągnąć Eryka oraz jego znajomego z Gdyni, czyli było nas 3 jeźdźców.



W oczekiwaniu na start


Zaraz po starcie przytrafiła mi się niezbyt miła sprawa..otóż, startując, byłem najbliżej krawężnika..z przodu ktoś mnie przyblokował..nie zdążyłem odpowiednio zareagować i zaliczyłem glebę, lekka rana na kolanie w niczym nie przeszkadzała w jeździe..dużo większy ból sprawiał mi rozbity łokieć..który powodował nieznośny ból na każdej mniejszej lub większej nierówności nawierzchni, a co za tym idzie moje siły malały o wiele szybciej niż normalnie. Z tego też powodu po 40 km, przestałem trzymać się czoła grupy razem z Erykiem i kolegą Kacprem i zacząłem jechać swoim tempem.
Nie zatrzymywałem się tak..jak rok temu na każdym bufecie, więc odpuściłem sobie Borsk. Zatrzymałem się jedynie w Sominach oraz w Półcznie, gdzie czekała na mnie miła niespodzianka, którą będę pamiętał jeszcze długo ;)
W Półcznie stał również 'Ambulans', do którego poszedłem z nadzieją, że jakoś 'naprawią' moje ramię, jedynie co posiadali to jakiś spraj, który miał mi niby pomóc..na nie wiele się zdał szczerze..ale liczą się chęci.

Uwieczniony mój 'upadek',a raczej już dzielna próba postawienia rowerka :)


Organizacji nie można nic zarzucić, było jak zawsze perfekcyjnie wszystko zorganizowane. W tym roku mogliśmy zachować pamiątkowe numery startowe. Po dojeździe na metę otrzymywało się spory medal, o wiele większy niż ten z 2010 roku, na dyplom czekałem około 2h, ale warty był tego :)

Upragniona meta


Odebranie dyplomu


Trochę suchych faktów:
Czas samej jazdy 4h 34 minuty, poprawa o 15 minut
Czas jazdy łącznej(wszelki postoje,bufety) 5h 7 minut, poprawa o 1,5h

Nasze maszynki


Kaszeberunda, Było Świetnie Do Zobacznia Za Rok!!

23.05

Poniedziałek, 23 maja 2011 · dodano: 23.05.2011 | Komentarze 1

Mając chwilę wolnego postanowiłem wybrać się na rower. Trasa jaką pokonałem to Lębork- Cewice- Łebunia- Popowo- Lębork

Odcinek Cewice- Łebunia był masakryczny, nawierzchnia..taka chropowata, dzięki której miałem darmowy masaż ramion.
Pogoda dopisała.