Info

Suma podjazdów to 950 metrów.
Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2014, Czerwiec3 - 0
- 2014, Maj3 - 0
- 2014, Kwiecień1 - 0
- 2014, Marzec3 - 0
- 2014, Luty4 - 5
- 2013, Wrzesień6 - 5
- 2013, Sierpień4 - 0
- 2013, Lipiec19 - 2
- 2013, Czerwiec1 - 0
- 2013, Maj4 - 1
- 2013, Kwiecień2 - 0
- 2012, Październik1 - 1
- 2012, Wrzesień3 - 1
- 2012, Sierpień6 - 1
- 2012, Lipiec11 - 1
- 2012, Czerwiec2 - 7
- 2012, Maj5 - 2
- 2012, Kwiecień3 - 0
- 2012, Marzec5 - 3
- 2011, Październik3 - 0
- 2011, Wrzesień2 - 0
- 2011, Sierpień13 - 4
- 2011, Lipiec16 - 0
- 2011, Czerwiec6 - 6
- 2011, Maj9 - 9
- 2011, Kwiecień10 - 17
- 2011, Marzec10 - 0
- 2010, Grudzień1 - 0
- 2010, Październik6 - 0
- 2010, Wrzesień11 - 5
- 2010, Sierpień15 - 6
- 2010, Lipiec8 - 0
- 2010, Czerwiec7 - 0
- 2010, Maj11 - 4
- 2010, Kwiecień3 - 0
- DST 52.00km
- Czas 02:13
- VAVG 23.46km/h
- VMAX 58.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Serious Furcia
- Aktywność Jazda na rowerze
Lębork-Łeba-Ulinia
Niedziela, 7 lipca 2013 · dodano: 07.07.2013 | Komentarze 0
Wraz z Lwem Lębork wybraliśmy się w rajd do Łeby. Przy czym Lwy przed Wickiem skręciły w boczną, leśną drogę której ja z racji posiadania kolarki, nie mogłem pokonać. Wraz z grupą znajomych jechaliśmy dalej. Przed Wickiem padła mi dętka. Przy pomocy nowo poznanych rowerzystów załataliśmy ją i dopompowalismy. Starczylo by móc dojechać do Łeby. Posmażyliśmy się z 2h, wracając natknęliśmy się na grupę LWÓW, od których się odłączyliśmy, bo oni lecieli na wydmy, zaś my na plażę. Powrót był tragiczny, tzn. z mojej strony i ulatującego powietrza z dętki, dwukrotnie dopompowywana w drodze powrotnej..ustąpiłem i zadzwoniłem po tatę by po mnie przyjechał. Niestety, wycieczka mimo bardzo dobrej chęci i pomocy nie udała się w 100%.
Jednak było bardzo fajnie i sądzę, że takich wycieczek z Lwem mam nadzieję jeszcze trochę porobić :)